Odcień granatu
Elena ma prawie trzydzieści lat, jest
już po studiach i dostała pracę przy odrestaurowaniu fresku w
pałacyku pewnego hrabi. Podczas, gdy stara się przywrócić dawny
stan malowidłu, zleceniodawca podejmuje w budynku gościa:
niesamowicie atrakcyjnego Leonarda, kuszącego niedozwolonymi
rzeczami... Bohaterka wdaje się z nim w romans oparty jedynie na
erotyce, z góry wiedząc, iż na nic innego liczyć nie może:
Sycylijczyk uprzedził, że może liczyć ich jedynie czysto fizyczna
relacja, a gdy uczucia wejdą w grę: należy zakończyć relację.
Elena podejmuje ryzyko namiętnej przygody, zmieniając w sobie
niemal wszystko, co tylko się dało. Niszczy swój niewinny związek
z Filippem, miłość, której nie dane było jeszcze się ujawnić.
Choć sama nie chce tego przed sobą przyznać, zbacza ze światłej
ścieżki. Tylko czy odejście od obranego szlaku zawsze musi
prowadzić do upadku?
Subiektywnie: szybko można przeczytać,
książka na popołudnie. Walory: przyzwoity język pisania, można
dowiedzieć się czegoś o Wenecji oraz sztuce. Wady: zasadniczo nie
wciąga emocjonalnie, główna bohaterka irytuje... Szczerze
powiedziawszy: nie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz